Zakupy w sh robi wiele z nas .
Kupujemy z wielu powodów ; z oszczędności ,z chęci posiadania czegoś innego
od wszystkich ,bo dzieciaki szybko wyrastają z ciuchów a na podwórku
czy w piachu niszczą rzeczy.
A szkoda jak coś za kupę kasy jest do wywalenia po jednej ,dwóch wizytach w piaskownicy.
Zaglądam od czasu do czasu do takich sklepów z wielu powodów ;
-można trafić na naprawdę super rzecz
-wiadomo , nikt no prawie nikt nie będzie miał takiej samej bluzki ,sukienki ..
- rzeczy dobre gatunkowo,wiadomo rzeczy używane to prane ,ubrane
(niektóre tylko raz) a więc wiadomo że się nie rozciągają , nie blakną nie farbują.
co nie można powiedzieć o nówkach z naszych sklepów.
-można trafić na nowe z metka
-na rzeczy z kolekcji u nas aktualnych lub niedostępnych .
Każda z nas ma sposób na wyszukiwanie ubrań.
Wiadomo każdą rzecz należy uważnie obejrzeć .
Niestety w moim przypadku to nie idzie w parze z jakością .
Czym więcej daną rzecz oglądam to potem w domu okazuje się bezużytecznym
dziadem ,poprutym , podartym itp.
Więc oglądam pobieżnie do światła ,bo wtedy widać najlepiej plamy i malutkie dziury.
Zwracam uwagę też czy kolory nie są sprane .
A i tak czasem w domu okazuje się że niektóre moje perełki lądują w koszu na śmieci.
Moje ostatnie zdobycze za ok 35 zł.
zdjęcia ;
1) Young Dimension ,F&F
2) C&A , Ralph Lauren
3) Cyrillus
4) h&M , George
5)F&F
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz