Weronika to bardzo żywa dziewczynka .
Nie usiedzi długo w jednym miejscu ,bo ciągle gdzieś biega ;coś wypatrzy , zauważy .
Nie sposób czasami za nią nadążyć.
W takim wypadku najlepiej sprawdzają się spodnie .
Moja córa uwielbia sukienki i spódniczki , ale przy takiej gonitwie o upadek nietrudno.
I co wtedy- kolano rozbite ,a przecież spodnie mogłyby uratować to kolanko.
No i dziura w rajstopach -i to o nią zawsze jest największy płacz.
Dlatego na hasanie no podwórku wybieramy spodnie.
Te musztardowe z guzikami od Mon Chu zawsze bardzo mi się podobały.
Jednak jakoś zwlekałam z kupnem tłumacząc sobie że to bardziej na chłopaka
takie gatki z obniżanym krokiem.
Ale nie wytrzymałam i kupiłam .
I wiecie co ? Jestem mega zadowolona ponieważ są super odszyte , mają regulacją w pasie .
Weronika dzisiaj na spacerku biegała , skakała i nie musiała co chwile przystawać
żeby podciągać lecące gacie :)
czapka 5.10.15
kurtka Next
bluzka Zara
spodnie Mon Chou
buty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz