Jesienny czas to czas na moje ulubione swetry .Uwielbiam takie puchate , grube po prostu ciepłe.
Na wyjście spokojnie mogą zastąpić kurtkę .
A w zimowe wieczory przyjemnie otulić się nimi .
Ten Weroniki z futerkiem od środka z Zary idealnie nadaje się na tegoroczną ciepła i słoneczną jesień .
Jest cieplutki , a splot plastra modu jeszcze dodaje mu objętości i potęguje wrażenie ciepełka .
Jeszcze dodam że jest leciutki i milutki .Weronika nie chce nic innego zakładać.
Jedyny minus to zapinanie jedyne dwa kołeczki u góry plus mały guziczek pod szyją .To jednak za mało
na tę porę roku gdy na dodatek poły swetra rozchodzą się na boki .
My
poradziłyśmy sobie z brakami. Zasadniczo mam wszyć do niego zamek , ale
póki co od dołu do wysokości kołeczka zeszyłam przód razem .Góra
pozostaje do zapięcia ,a dzięki temu łatwo zakładać
przez głowę.
Jesień , piękna pogoda , idealny czas na spacery.
Na szczęście choróbska nam przeszły i możemy dalej cieszyć się piękną kolorowa jesienią .
sweter , botki Zara
spodnie ,kapelusz H&M
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz