Nabieram mirabelki i zrobię soczek -stwierdziła i zaczęła zbierać , a że nie miała do czego to nazbierała do kapelusza .
Bardzo mnie to zdziwiło ,bo to jej ulubione nakrycie głowy tego lata i najchętniej nie zdejmowałaby go wcale...gdy po chwili usłyszałam ;
-wypierzesz potem kapelusz , bo się ubrudzi i w czym będę chodziła ?
Mała kobietka , wiadomo , nie ma co na siebie założyć :)) he he he
top sh
szorty Zara
klapki Benetton
kapelusz H&M
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz