Sweterek jak sweterek ani ciepły , ani gruby.
Raczej traktowany jako narzutka w pochmurne chłodniejsze dni.
Niby nic ,ale te wstążeczki jedwabne fruwające z każdym wiaterkiem-no przecież
trzeba je trzymać , łapać bo a nuż a pofruną do nieba.
A ile przy tym pisków ,śmiechów ,chichów , aż trudno zliczyć.
A jak się te wstążeczki opatrzą to można je najzwyczajniej w świecie odwiązać-.
Będzie wtedy ażurek-pokażemy przy innej okazji.
sweterek MONSOON
spudniczka DKNY
spinka H&M
buty NEXT
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz