poniedziałek, 12 października 2015

Bunt 2,3-latka naturalny etap rozwoju

Bunt dwulatka , co to takiego jest ? - myślałam sobie jak czytałam artykuły innych mam .
U nas nic takiego nie miało miejsca.
Ja mama trojki dzieci a przez nic takiego nie przechodziłam .
No to teraz mam bunt trzylatki !


































Weronika po skończeniu 3 lat pokazała mi ,co to znaczy bunt malucha .
I z jaką mocą potrafi się objawiać.

Patrzyłam i nie wierzyłam że moje dziecko potrafi się tak drzeć , bo to nie były już krzyki, ani wrzaski a normalne darcie się , a przy tym ani jednej łzy.
A co gorsze podczas tych ataków nie pozwala podejść do siebie , nie mówiąc o przytuleniu czy jakimś tłumaczeniu . Nie pozostaje nic innego jak czekać aż trochę ochłonie i da się utulić, uspokoić albo zainteresować czymś innym .
Najlepszy efekt to zgasić bunt w zarodku , skierować jej tok myślenia na coś innego ,co ją zainteresuje. Niestety nie zawsze zdążę do niej dotrzeć przed nią samą.
 Innym przejawem jest płacz , płacz np. o herbatę która powinna być zrobiona natychmiast ,tu teraz a nie za chwile jak dotrę do kuchni .
Raz  przy samochodzie był ogromny płacz .Tym większy że mama  nie za bardzo wiedziała  o co chodzi , a i sama Weronika też nie wiedziała ...
-nie wiem jak się to nazywa ! nie wiem co to jest !   co zresztą potęgowało jej bezsilność i płacz .
Jak się potem okazało chodziło o małą paczuszkę  m&m'sów
      W takich chwilach uzmysławiamy sobie wielką  bezsilność , bezradność naszych dzieci , i emocje jakie nimi wówczas targają .
I chciałybyśmy je w takich chwilach  mocno przytulić ,wycałować , pomóc ale to z kolei budzi jeszcze większe emocje , więc nie pozostaje nam nic innego jak czekać na wyciszenie i wtedy okazać swoja bezgraniczną miłość.


































sukienka Minymio
tenisówki George

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz