niedziela, 17 stycznia 2016

projekt 52 / 2 tydzień

Weronika siedzi zamyślona , poważna .
U Szymona w szkole będzie zabawa .Kupił sobie maskę i co chwile ją przymierza .
A ja w czym pójdę? mama nic mi nie daje do przymierzenia .
A przecież jego pani powiedziała że bal jest dla wszystkich dzieci i ja też jestem zaproszona .

Małe dziecko nie powinno mieć problemów .A tymczasem ...my dorośli nie zdajemy sobie sprawy z problemów i zmartwień naszych pociech.
A tu problem może być wszędzie.



2 komentarze:

  1. Bo dorośli głupio myślą, że "jakież to problemy mogą mieć dzieci?". A mogą! A mają! Takie, które dla nich są ogromne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. amen.
      a my powinniśmy im pomóc w uporaniu się z nimi :)

      Usuń