środa, 28 września 2016

Kasztanów czas ...

                                        Nastała jesień , a wraz z nią mgliste poranki .
                                           
        
            A jak jesień to i kasztany .
            Jak co roku rozpoczynamy zbiór kasztanów bo jak inaczej można nazwać 
            te ilości kasztanów pod koniec jesieni w domu .
            A zresztą kto nie lubi zbierać kasztanów ?  dobre pytanie , chyba nikt .
            Po przedszkolu to już obowiązek najpierw na plac a potem na zbiory wiadoma sprawa :)
            Park mamy przy szkole a w nim plac zabaw więc nie da się tego przeskoczyć .
          
           Jak przystało na tę porę roku ubiór oczywiście na cebulkę .
           I tu mnie dzisiaj dziecko musiało pouczyć ;
           Nie ubieraj mi do przedszkola spodenek z rajstopami bo mi jest niewygodnie .
           Albo same rajtuzki (do sukienki lub spódniczki - myślę :) albo spodenki (niestety to nie lato ).
           Matka douczona to więcej takiej gafy nie popełni.


       
           Nie ma miejsca na kasztany ? jak to, jest w torbie na aparat , a aparat nieś matka w ręce :)))










                    płaszczyk ,bluzka Zara 
                    opaska ,rajtuzki h&m
                    buty geox

2 komentarze:

  1. O tak, nie ma to jak kasztany- bez nich to co to za jesień by była? Oj, chyba zapomniałam wyjąć te, które znalazły się w mojej torebce ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak ostatnio zawsze i ja mam torebce mam kasztany :)))

    OdpowiedzUsuń