Wiosna nas w tym roku nie rozpieszcza .Zimno do tego z nieba leci śnieg albo deszcz .
Mimo takiej pogody spacery obowiązkowe , przynajmniej krótkie bo jak pociechom odmówić
wyjścia gdy dookoła zielono , kwiaty , krzewy i drzewa kwitną .
Na jesień kupiłam sweter-płaszczyk z Zary, wełniany od środka na futerku .Teraz jest jak znalazł .
Ciepły a do tego przewiewny dzięki wierzchniej dzianinie i splotowi plaster miodu .
Ma kaptur , kieszenie te chyba najważniejsze i nie chodzi o schowanie rąk przed zimnem
ale o skarby znalezione na spacerach.
Takie sweterki u Nas sprawdzają się doskonale to już nasz kolejny ,wcześniejszy (na zbyciu) można zobaczyć tu
czapka hand made
płaszczyk Zara
szalik numero 74
sukienka next
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz